Volvo

Kiedy tak właściwie nadchodzi czas na wakacyjny odpoczynek, pojawia się ponadczasowe pytanie. Czy wybrać centrum miasta ze wszelkimi jego atrakcjami, nocnym życiem, dostatnim zapleczem kulturalnym i masą ludzi, lub obszary spokojniejsze, wiejskie, gdzie człowiek ma okazję się wyciszyć i wypocząć na łonie natury. Każdy staje przed tym wyborem, zapadają różnorodne decyzje, każda bo opcja posiada swoje za i przeciwko. Ci, którzy opowiadają się po stronie metropolii, to obywatele ubóstwiający aktywnie spędzać swobodny czas. Aktywnie znaczy tu: na dyskotekach, w klubach, przemierzając centra handlowe, odwiedzając muzea. Do takich celów miasto zdecydowanie wydaje się odpowiednią opcją, zważywszy na gęste rozmieszczenie tego rodzaju atrakcji. Sympatycy wypoczynku beztroskiego, powiązanego z pieszymi wycieczkami bądź też rajdami rowerowymi podkreślają, że też na obszarach chłopskich wolno znaleźć zajmujące, warte ujrzenia miejsca, a jeśli ktoś jest dosyć wytrwałych - również okazję do tańca. Równocześnie uwidoczniają wagę sielskich, zielonych krajobrazów i możliwość wyciszenia się, złapania oddechu. I znowu, każdy wybiera wedle własnych preferencji.

Można zaryzykować twierdzenie, iż dzisiaj niemal każdy człowiek może podróżować. Są przeróżne sytuacje życiowe, lecz prawda jest taka, że ta osoba, która pragnie wreszcie podróżować, jeśli bardzo tego pragnie, z autentycznie wszystkim sobie poradzi. Moim zdaniem turystyka, lecz taka mocno niskobudżetowa, ogólnie nie jest utopią. Znam dużo osób, które myślały w taki sposób, lecz później rozumiały, iż to naprawdę nie było sensowne myślenie. Choć nie chciałbym pisać, że podróżny może bawić się za bardzo małe pieniądze, to bez cienia wątpliwości nie należy sądzić, iż trzy tygodnie poznawania Europy to wielki wysiłek i koszt.